poniedziałek, 18 lutego 2013

Chapter 8#

Wiecie jak to jest, kiedy wasze życie przewraca się do góry nogami? Jeżeli nie, mogę posłużyć za przykład. Gdy byłam mała, byłam pewna, że moje życie będzie kontynuacją bajki o księżniczkach czy wróżkach. Uwielbiałam Piotrusia Pana. Chciałam być tak jak główny bohater mojej ulubionej bajki. Nie chciałam nigdy dorosnąć. Niestety czar mojego beztroskiego życia prysł gdy moja babcia odeszła i moi rodzice zaczęli wyjeżdżać. Co wieczór gdy kładłam się na swoim łóżku otulając się szczelnie różową kołderką, wtulałam się w swojego pluszowego misia i mówiłam do niego, że będzie już tylko lepiej. Wtedy poszłam do szkoły. Pierwsze lata były cudowne. Lubiłam się uczyć i odrabiać prace domowe. Bardzo podobało mi się poznawanie nowych osób, występowanie w przedstawieniach lub udział w konkursach przedmiotowych. Do moich rodziców były wysyłanie listy pochwalne, których nigdy nie czytali, bo jak zwykle nie mieli czasu. Wtedy jeszcze starałam się ich zrozumieć, wmawiałam sobie, że muszą zarabiać na utrzymanie domu i rodziny czyli mnie i siebie. Niestety przychodzi taki czas kiedy zaczynamy więcej rozumieć. Przestałam być już zwykłą dziewięciolatką z bajki, która używała magicznego pyłu aby latać co wieczór do Nibylandii z Piotrusiem Panem. Stałam się czternastolatką. Dojrzałą dziewczynką, która przestała się uczyć, bo po co, skoro rodzice nigdy nie powiedzą zwykłego Jesteśmy dumni, Van albo tylko się miło do ciebie uśmiechną. Od tego czasu było już tylko gorzej. Spróbowałam alkoholu, papierosów, a później narkotyków. Poznałam nowych "kolegów", którzy pozornie pomagali mi. Podczas jednej z moich nocnych przygód poznałam Matt'a oraz jego paczkę czyli Elizabeth (byłą dziewczynę Matt'a), Jade (starszą siostrę Matt'a) i Carlos'a. Bardzo mi imponowali, ponieważ każdy miał do nich respekt i pewien szacunek, jeżeli mogę to tak nazwać. Byłam bardzo szczęśliwa kiedy wciągnęli mnie do swojej bandy. Wtedy czułam, że jestem kimś, że mogę wszystko. Każdy chłopak w klubie zwracał na mnie uwagę, pomimo tego, że miałam tylko 16 lat. Nasza przyjaźń trwała długo. Każdemu z nas to bardzo odpowiadało, ja załatwiałam kasę od rodziców, a oni zapewniali mi rozrywkę. Podobał mi się taki tryb życia, tak samo jak podobał mi się Matt. Zakochałam się w nim. Później to już jakoś tak samo wyszło, że zostaliśmy parą. A potem się rozstaliśmy z wiadomych powodów. I znów miało być już tylko lepiej. Pozornie tak było, bo przecież poznałam Harry'ego, który mnie uratował i został moim przyjacielem, a później chłopakiem, odnowiłam swoją przyjaźń z Nicole i miałam najwspanialsze urodziny na świecie. I najważniejsze: za sześć miesięcy miałam zostać matką malutkiej dziewczynki. Ale czy to jest to czego pragnę w swoim życiu? Chyba nie. Czasami chciałabym cofnąć czas, tak bardzo bym tego chciała...
*
-Będziesz miała córeczkę? - zapytał podniecony blondyn
-Przecież mówię - powiedziałam lekko poirytowana nalewając herbatę
-Kurczę, tak się cieszę! No i w dodatku to dziecko mojego najlepszego kumpla i przyjaciółki!
Kiedy Harry został moim chłopakiem nie przychodził już na herbatę tak jak robił to wcześniej. Jego miejsce zastąpił Niall. Choć znałam go kilka dni wiedziałam, że zostaniemy przyjaciółmi. Uwielbiam jak ten wesoły blondynek tak śmiesznie pije z kubka w krówki na chmurkach, jak z podnieceniem opowiada mi swoje życie, jak entuzjastycznie odpowiada na moje pytania. Była to taka męska wersja Nicole. 
Pomimo tego, że wiedziałam że mogę ufać chłopakowi nie chciałam opowiadać mu o tym jak naprawdę zaszłam w ciążę, przynajmniej jeszcze nie teraz.
-Jesteście cudowną parą! To znaczy ty i Harry - przeczesał swoją blond czuprynę
-Możliwe... 
-Jesteś szczęśliwa? - zapytał i popatrzył głęboko w moje oczy
Dobre pytanie. Czy jestem szczęśliwa? Bynajmniej powinnam. Pomimo swoich licznych wad mam cudownych przyjaciół, kochającego chłopaka, stać mnie na życie w dostatku, ale jednak czuję jakąś pustkę przez którą nie mogę powiedzieć bez wyrzutów sumienia: Tak, jestem szczęśliwa.
-Zostaniesz na kolację Niall? - szeroko się uśmiechnęłam, wiedziałam, że już nie będzie drążył tematu
-Kolacji nigdy nie odmówię!

Zrobiłam sobie długą przerwę - ja leniwa - po której powinien być mega super ekstra fajny rozdział, a tu wyszło to co wyszło. Ale strasznie się cieszę, że jest już ponad 5K wyświetleń i 21 obserwatorów :) Dla niektórych może to mało ale mnie to strasznie cieszy i w pewnym sensie motywuje. Mam nadzieję, że się Wam podoba ten jakże krótki rozdział. W sumie to takie przemyślenia? Proszę komentujcie! xx No i pojawiło się w końcu jakiej płci będzie dziecko. Więc napisze jeszcze raz - Van oczekuje DZIEWCZYNKI :))) Kocham Was Wszystkich ❤ Trzymajcie się cieplutko, Aleks

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział jak i blog :) Czekam na następny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger ; *
    http://rozesmianablondyna.blogspot.com/2013_02_01_archive.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, jej, jeeeeeeeeej ! To będzie dziewczynka ! *o* Ej, więc niedługo trzeba zacząć wybierać imię dsjndjnds ! :D Mogę pomóc ? Proszę, proszę, prooooszę ♥
    Niall i Van się zaprzyjaźnili, taaaak ♥ Tylko dlaczego Hazz nie wpada już na herbatkę ? :c Ale spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, tak ? ♥
    W sumie nie dziwię się Van, że nie potrafi być w pełni szczęśliwa :s Ale mam nadzieję, że niedługo będzie i to za sprawą Harry'ego :))
    A MATT NIECH LEPIEJ TRZYMA SIĘ Z DALEKA OD VAN, BO JAK NIE TO JA GO ZNAJDĘ ! NIE WIEM GDZIE ANI JAK, ALE ZNAJDĘ ! xd I MNIE POPAMIĘTA !
    Kooooooooocham Cię, wieesz ? cc:
    Czekam z ogrooomną niecierpliwością na next xx Niech będzie szybciej, Ty nasz leniuszku :33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no i niech w następnym rozdziale Van spyta Harry'ego o godzinę, czy coś HAHAHAHHAHAHAH KOCHAM CIĘ ♥

      Usuń
    2. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA ♥ Okej, to może się umówią o którejś tam, a ona się go zapyta która godzina. Wiesz te strefy czasowe XD Jasne, że będziesz mogła pomóc ale ja mam pewien pomysł. W sumie to on był od początku ale powrócił. Napisze Ci c: Dam Ci numer do Matt'a chcesz???
      KOCHAM CIĘ xx

      Usuń
    3. Ok ok, ale to mi napisz, jak chcesz ją nazwać ! *o*
      Hahahahha taak, te strefy czasowe, hahahhaha <3
      Dobra, dawaj ten nr !
      KOCHAM CIĘ TEEEEŻ <3

      Usuń